KRAWIECTWO moja PASJA!

reggi

Cześć jestem nowa na tym forum i chyba wypada się przywitać. więc mówie wam cześć :<img src=

:" border="0" /> . Interesuje się krawiectwem już od dzieciństwa, i jako dziecko szyłam ciuszki dla swoich lalek barbie których potem zazdrościły mi wszystkie koleżanki z podwórka Hehe. Ale to było dawno temu i teraz już nie jestem dzieckiem i niedawno kupiłam swoją pierwszą maszyne do szycia Laughing

i mam już na swoim koncie pare fajnych ciuszków są to między innymi kamizelka, gorset, komplet żakiet z krótkimi spodenkami (który dosłownie dzisiaj skończyłam) nie ukrywam że jestem wręcz dumna z swoich dzieł.
Bardzo mi sie podobają kreacje użytkowników forum (pozazdrościć talentu) są poprostu Piękne i czasami pomysłowe.
zapraszam do pogawędek na temat krawiectwa. Licze na to że zostane ciepło przyjęta. Wink

panett

Witaj.

reggi

... coś cichutko na tym forum Sad

migotka

Witaj

) Ja bym określiła to inaczej spokojnie Smile

)

Wojtek

Witaj Reggi,
Bardzo fajnie, że dołączyłaś do nas na forum i jesteś aktywna. Dlatego witam Cię bardzo cieplutko wśród ludzi zakochanych w krawiectwie. Moje powitanie jest z lekkim opóżnieniem, ale to dlatego, że ostatnio miałem dużo pracy, a potem
wybłagałem szefową o parę dni urlopu i właśnie teraz wróciłem znad morza.
Jak może się zorientowałaś, jestem przedstawicielem płci "brzydkiej", ale i tacy w krawiectwie się trafiają.
Masz dobrą dewizę w swoim profilu "pogadajmy o szyciu", bo rzeczywiście o szyciu można rozmawiać w nieskończoność, jeżeli człowiek kocha i czuję szycie.
Ja uważam, że szycie jest jak narkotyk, jak już się raz w to wejdzie , to zostaje się na zawsze. Przynajmniej jest tak w moim przypadku.
Pozdrowienia,

reggi

Dziekuje wojtku za powitanie. Nic nie szkodzi że z opóżnieniem bo jak to mówią lepiej późno niż wcale tym bardziej że ztego co wyczytałam na forach to miałeś urwanie głowy a może igły(;P) przez klijentki. a przecierz trzerba kiedyś odpocząć szczególnie jesli są wakacje.
ja co prawda nie jestem krawcową z zawodu ale lubie szyć juz uszyłampare fajnych ciuszków dla siebie(jakoś dla kogoś nie mam cierpliwości). chciałabym sie nauczyć kiedyś projektować zeby nie musieć kopiować od innych ale jakoś nie wiem jak sie za to zabrąć.
wracając do szycia to zazdroszcze twojej żonie że jestes krawcem bo zawsze jakby coś chciła oryginalnego w swojej szafie to napewno jej to uszyjesz z pasją a mój mężczyzna to nawet nie chce pomóc w szyciu tylko marudzi ze maszyna głośno chodzi a wcale nie chodzi głośno. UPS ale sie rozpisałam pozdrowienia dla ciebie wojtku twojej żony i wszystkiach forumowiczów płci pieknej i brzydkiej(choć wcale nie uważam że brzydkiej ;p)