KRAWIECTWO moja PASJA!

teofano

Interesowałam się szyciem od lat tzw. "szczeniecych". Niestety w mojej rodzinie jakoś nikt nie miał natchnienia zostać krawcem Sad

Czekałam na realizacje marzeń naście lat. Wreszcie się udało. Zaczynałam od starego, przedwojennego Singera. Teraz mam nowszy typ maszyny, już nie musze pedałować. Very Happy

Co prawda wysokiej klasy to ustrojstwo nie jest, ale ma więcej możliwości od zabytku, którym wczesniej się posługiwałam Wink

Uczyłam się metodą prób i błędów na wykrojach z Burdy. Całe szczęście, że chudnę i tyję Embarassed

według dokładnych rozmiarówek tej gazety. Bo gdybym miała cos poprawić w formach zapłakała bym sie chyba na śmierć. A tak rozwijam swoją TFUrczośc radosną. Mr. Green

bez problemów. Nie szyję zawodowo. Ale dla przyjemności. Bo tworzę coś nowego, innego. Coś czego nikt nie będzie miał. Bo zawsze zmieniam coś w podstawowym wykroju, wyszywam, doszywam i takie tam. Używam też różnych i dziwnych materiałów. Na rzeczy, których się ponoć z takich tkanin nie szyje. Guzik prawda. Czasami wychodza cuda. Ale i czasami cudaki. Cóz człowiek na błedach się uczy. Tyle o mnie. Witam :<img src=

:" border="0" />

Susanna

teofano serdecznie witam na forum Smile

Czytając Twoje powitanie odnajduję w nim też siebie i moje początki szycia Very Happy

teofano

Jak to mówia zawsze musi być ten pierwszy raz Wink

Mam szczery zamiar wziąść się za tworzenie własnorecznie form. Choc juz nauczyłam się tak "przerabiać" formy burdowe ostatnio, że z oryginału zostaja tylko podkroje pach Smile

Jak się bawić to na całego Smile

Tyle teraz , bo proza zycia wzywa Sad

[/i]