KRAWIECTWO moja PASJA!

basia035

Od niedawna jestem baaardzo zadowoloną właścicielką tejże maszyny.Nie mogłam się zdecydować z wyborem,ostatecznie ograniczylam się do dwóch modeli tj.ELNY 7300 i JANOME 6600.Wybrałam JANOME ze względu na różnicę w cenie (200 pln),bo oprócz wyglądu zewnętrznego w zasadzie niczym się nie różniły.Szyje cichutko,ma mnóstwo udogodnień m.in.:kolanowe podnoszenie stopki,obcinanie nici,niezależne nawijanie szpuleczki,możliwość szycia za pomocą przycisku start/ :stop:

(

sprawa np.przy automatycznym robieniu dziurek i haftach-maszyna szyje jednym tempem,),dodatkowy blat powiększający powierzchnie szycia(nic się nie zsuwa z maszyny),górny transport,oprócz tego ogromna ilość ściegów dająca szerokie pole do popisu wyobrazni,13 stopek w wyposażeniu.Fakt,że maszyna sporo kosztuje,ale jest warta każdej złotówki,którą na nią wydałam.
P.S.Bym zapomniała,ta maszyna do mnie "gada" Very Happy

tzn.przy wyborze ściegu pokazuje na wyświetlaczu czego ode mnie potrzebuje:jakiej stopki,jak ustawić ząbki,i w jakich "widełkach" mogę się poruszać(długość i szerokość ściegu).
Niektórzy boją się kupować maszyny komputerowe,ale wierzcie mi nie ma powodu,moja maszyna jest bardzo prosta i intuicyjna w obsłudze.Wcześniej szyłam na 15-letnim Łuczniku.Mam wrażenie jakbym się przesiadła z malucha do mercedesa.
Wydaje mi się,że maszyna jest przeznaczona dla osób ,które sporo szyją i przede wszystkim mają stałe miejsce dla niej(raczej nie nadaje się do przenoszenia-waży 12 kg.)Jeśli ktokolwiek szuka maszyny w tym segmencie cenowym to mogę ten model polecić z czystym sumieniem.

Wojtek

Widzę Basiu, że mamy wiele wspólnego w tej naszej krawieckiej profesji. Moja szefowa zakupiła 2 miesiące temu własnie maszynę JANOME 6600. Mieliśmy w pracowni m. in. dwie maszyny JANOME 4100, też komputerowe, bardzo dobrze mi się szyje na tej maszynie. Jedną z nich szefowa odsprzedała mi za dość atrakcyjną cenę i mogłem odstawić w domu 15 -letniego Singera. Ale wracając do tej maszyny 6600p to rzeczywiście Mercedes. Trochę na niej szyłem, jest kapitalna, dużo daje ten dodatkowy stół, bardzo się przydaje stopka do wszywania krytych zamków. Ale moje koleżanki z pracowni mało dopuszczają mnie do tej maszyny, same chcą z niej korzystać. Rozmawiałem z szefową o zakupie takiej drugiej maszyny, może coś wytarguję. Ale pomimo dość wysokiej ceny ( szefowa kupiła ją za 3650 zł) to napewno warto.
Gratuluję takiego zakupu... Laughing

basia035

Dzięki.Mam tą maszynę dopiero 2 tygodnie i ciągle jak wchodzę do mieszkania i ją widzę ,to nie mogę się nacieszyć ,że ją mam Laughing

.Ja zapłaciłam trochę więcej (3766 pln).Tak sobie powolutku kompletuję swój prywatny "sprzęt".Ponad 2 lata temu kupiłam coverlock 689 bis (tu akurat mogłam trafić lepiej),teraz maszynę a w planach jeszcze żelazko z wytwornicą pary i deska z wyciągiem, 2 manekiny z regulacją-może przez rok na coś uskrobię Smile

.A pózniej pozostanie tylko szukać miejsca na pracownię Idea

P.S.Ja się tym Twoim współpracownicom nie dziwię .Faktycznie nie pozostaje Ci nic innego jak lobbować u szefowej o zakup drugiej maszyny:)

Wiola

Czy ta maszyna ma wolne ramię np. do nogawek?

ludwika75

Janome 6600 nie ma wolnego ramienia.

basia035

To jest maszyna z segmentu tzw. półprzemysłowych,więc faktycznie nie ma wolnego ramienia.Z mojego punktu widzenia nie jest ono potrzebne ale to jest kwestia indywidualna.Przez parę lat mojej pracy szyłam tylko jeden model (bluzka) w której wolne ramię było niezbędne.

tydea

Witaj Basia ,powiedz jak Ci sie sprawuje ta maszyna .Tez planuje ja kupic-no i potrzebuje porady.Czy dobrze szyje szyfony ,jedwabie?I czy sprawdzi sie w pracowni krawieckiej (chodzi mi o wytrzymalosc).Do dzinsów to pewnie troche jej szkoda co????Ewentualnie mozesz mi polecic maszyne do dzinsów.Dziekiuje i pozdrawiam

basia035

Maszyna sprawuje się świetnie.Jak do tej pory nie miałam z nią żadnych problemów a szyłam naprawdę różne tkaniny.Nie powiedziałabym,że jej szkoda na jeans,ponieważ radzi sobie z wełnianymi płaszczami to i z jeansem bez problemu.Ja korzystam z tej maszyny tylko w domu-i choć czasami po kilkanaście godzin bez przerwy- to nie czuje się kompetentna by się wypowiedzieć jak będzie się sprawowała w pracowni.Z tego co wiem,to u Wojtka w pracowni korzystają z takich maszyn i chyba nie ma zastrzeżeń.Reasumując-naprawdę polecam ten model-dużo frajdy z szycia Very Happy

basia035

A jeśli kupisz Janome 6600 i dojdziesz do wniosku,że Ci jej szkoda do jeansu to proponuję zwykłą przemysłową stębnówkę (mozna kupić już od 800 PLN,a może i taniej)

tydea

Dziekuje Ci pieknie za pomoc.Moze Wojtek sie jeszcze odezwie i i podpowie jak maszyna sprawuje sie w pracowni. ;) Pozdrawiam

Wojtek

No i Wojtek się zgłasza. Dziewczyny, ta maszyna Janome 6600 w naszej pracowni zdaje egzamin znakomicie. To połączenie stebnówki z maszyną wieloczynnościową. Co prawda nie miałem okazji szyć na niej jeansu, ale przy grubszych materiałach typu wełna, popelina, len szyje doskonale. Naprawdę polecam. A już przy materiałach delikatnych, a takie najczęściej szyję , to szycie jest przyjemnością.