KRAWIECTWO moja PASJA!

Wojtek

Widzę ostatnio, że na naszym forum jest jakby urlopowy zastój, mało nowych postów. Mnie szefowa nie puściła na urlop, bo okazało się, że jest sporo klientek z zamówieniami na szycie, bądz przeróbki sukienek. Akurat mnie to cieszy, bo uwielbiam szyć sukienki i podobają mi się kobietki w sukienkach, a nie w spodniach.
Oto ostatnio uszyte sukieneczki, może nic nadzwyczajnego, ale są sympatyczne.
[img]http://img440.imageshack.us/img440/9595/20318218.jpg[/img]
[img]http://img375.imageshack.us/img375/2362/7e27fc1a3d4f7dbe.jpg[/img]
[img]http://img375.imageshack.us/img375/8999/157afdfbff04bad5.jpg[/img]
Ostatnia to spódniczka dla klientki, która rano przyniosła materiał, a już o godz. 15 wyjeżdżała na wczasy i gotową spódniczkę dostarczyłem jej na dworzec, czego nie robi się dla drogich pań !!!
PS.pomóżcie otworzyć fotki !

maja28

[img]

maja28

maja28

panett

Sukienki całkiem ładne, do tego uszyte z satyny. Nie cierpię szyć satyny. Jak to robisz, żeby satyna nie marszczyła się na szwach?

malgocha1978

jak zawsze po mistrzowsku

Wojtek

Odpowiedż dla Panett.
Droga Panett, rzeczywiście satyna jest niezbyt wdzięcznym materiałem do szycia. Ja też za bardzo nie kocham szycia z satyny, ale zawsze mnie inspiruje efekt końcowy. Sukienka czy bluzeczka z satyny jest zawsze efektowna. I dlatego , pomimo tych trudności szyję często ciuszki z satyny. Moje koleżanki z pracowni , wiedząc o tym, zawsze cedują na mnie zamówienia sukienki z satyny. Nieraz są kłopoty z marszczeniem się przy szwach. Ja nieraz stosuję paski z flizeliny G785 szer. 2 cm. A poza tym przestrzegam szycia cienką igłą max.70.
Pozdrowienia.....

panett

Dziękuję za odpowiedź. Oklejanie szwów też czasami stosuję, ale zazwyczaj w celu ochrony przed rozsuwaniem się nitek. Smile